Powerkiting – latawcem sięgnąć nieba.
Od najdawniejszych już czasów ludzie pragnęli sięgnąć nieba. Potrzebę tę realizowali na różne sposoby, przy użyciu różnych przyrządów i w rożnych formach, aby tylko móc wznieść się w powietrze. Puszczanie latawców, wystrzelanie rakiet, samoloty zdalnie sterowane, loty paralotnią, motolotnie itd. Dla osób, dla których puszczanie latawców to za mało a latanie paralotnią jest zbyt dużym wyzwaniem istnieje pośrednie rozwiązanie – Powerkiting.
Powerkiting polega na sterowaniu latawcem komorowym, który pod wpływem wiatru unosi osobę sterującą ponad ziemię. Sport ten jest realizowany w kilku wariantach: buggy-kiting – czyli jazda na wózku o dwóch lub trzech kołach, landboarding – czyli poruszanie się na desce z kółkami, podobnej do deskorolki, natomiast o większej powierzchni na której stoi osoba sterująca no i w końcu kitesurfing, polegający na uprawianiu sportu podobnego do surfingu, czyli dość efektownej jazdy na wodzie i wysokich falach. Zobaczcie Jak niesamowicie może wyglądać kitesurfing…
Zimą można spotkać wielu miłośników tej dyscypliny, którzy pokonują stoki przy użyciu deski snowboardowej. Każda z wymienionych form tego sportu, napędzana jest siłą wiatru, która po wypełnieniu kanałów latawca (powerkit) generuje niesamowite pokłady mocy i unosi nas w powietrze.
Latawcem można poruszać się po strefie zwanej oknem wiatrowym. Jeśli stoimy tyłem do wiatru, czyli w nasze plecy wieje wiatr to dokładnie przed nami znajduje się strefa maksymalnej mocy (tzw. power zone), czy miejsce w którym latawiec może pozyskać największą moc lotną. Nad nami oraz pod nami strefa mocy się zmniejsza, zatem uzyskana moc lotu z pewnością będzie mniejsza.
Jeśli znamy już dobrze wszystkie strefy w oknie wiatrowym i wiemy jaką moc nabiera latawiec, kiedy znajduje się w poszczególnym miejscu na niebie, musimy jeszcze zdobyć umiejętność sterowania latawcem. Jak się okazuje sterowanie nie jest aż takie trudne i odbywa się za pomocą czterech linek. Para górnych linek służy do nabierania mocy, dolne natomiast pełnią funkcję hamulców.
W co jeszcze warto się zaopatrzyć? Na pewno w kask i ochraniacze. Gdzie warto rozpocząć naukę? Najlepiej w sporej przestrzeni, gdzie nie ma ludzi, nie ograniczają nas drzewa czy słupy wysokiego napięcia. Jakie warunki pogodowe są sprzyjające? Z pewnością wietrzna pogoda.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Silne ramiona i przedramiona nieraz mogą nas uratować od niechcianej “gleby”. Dzięki silnym mięśniom, pewnie trzyma się manetki w dłoniach i możemy skontrować latawiec podczas skoku. Poza tym dużo ćwiczeń, żeby doskonale panować technikę oraz zachowanie zimnej krwi, żeby uniknąć sytuacji podobnych do tej…
Dodaj komentarz