Jak ułatwić sobie życie przy puszczaniu latawców?

Skąd bierze się miłość do latawców? Dlaczego tak wiele osób na dobre poświęciło się temu hobby? Co nas zachwyca w podniebnych lotach? Każdy miłośnik tego typu rozrywki doskonale to wie. Chyba nie ma nic przyjemniejszego niż możliwość sięgnięcia nieba. Szczególnie wyraźnie da się to poczuć kiedy wieje wiatr, bo jak wiadomo, przy niewyczuwalnym wietrze ciężko uzyskać jakikolwiek efekt ciągu latawca, który pozwoli utrzymać mu się w górze. Przy silniejszym wietrze natomiast istnieje ryzyko zbyt silnego porywu, co skutkować może w najlepszym wypadku raną na ręku.

Jak zapobiec niekorzystnym skutkom zbyt silnego wiatru? Przede wszystkim dobrze zmierzyć siłę wiatru za pomocą wiatromierza – o czym mogliście przeczytać w moim poprzednim wpisie. Dziś skupię się na przyrządach pomocniczych, które znacząco wpływają na nasz komfort w całej tej podniebnej zabawie.

silny wiatr latawiec

Poza oczywistym niezbędnikiem jakim jest wiatromierz wielu miłośników latawców stosuje pewien co prawda wiekowy już przyrząd, ale umożliwiający bardzo precyzyjnie zmierzyć ciąg wiatru. Przymocowując do linki ten magiczny przyrząd można sprawdzić, czy wiatr nie jest zbyt silny, jeśli wskaźnik przekroczy wartość 30 km/h nie warto podchodzić do latania. Wiatr wówczas jest zbyt silny, co może się źle skończyć przede wszystkim dla osoby sterującej, którą owy latawiec szalejący na wietrze może porządnie szarpać.

waga sprężynowa do mierzenia siły wiatru

No właśnie a jeśli nawet zdecydujemy się na latanie przy umiarkowanej sile wiatru? Kto z Nas nie miał rąk wyraźnie potraktowanych wbijającą się linką? Czasami nawet mogło dojść do przecięcia skóry – a to już poważna sprawa. Być może nawet sięgaliście po rękawiczki, które w rezultacie niewiele dawały? Jak się przed tym ustrzec? Wystarczy zaopatrzyć się w specjalne rękawiczki w całości wykonane z włókna kevlarowego.

rękawiczki z włókna kevlarowego do trzymiania linek latawca

Brzmi niesłychanie? Być może nigdy o nich nie słyszeliście, bo stanowią one element ubioru roboczego, spełniającego określone standardy BHP, ale uwierzcie – robią różnicę. Włókno kevlarowe przede wszystkim jest odporne na przecięcia, dlatego nawet najsilniejsze pociągnięcie przez latawiec nie spowoduje nam szkody ani na rękawiczkach, ani na dłoniach. Takie rękawiczki przy okazji ochronią nasze dłonie przed nieprzyjemnym uciskiem.

Ja odkąd odkryłem te dwa narzędzia pomocnicze zdecydowanie odczułem różnicę. Mam pewność kiedy nie warto zapuszczać latawca a moje dłonie są w stanie nienaruszonym 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *